Przyznam się Wam, że nie przepadam za jarmarkiem ze względu na tłumy ludzi i ścisk jaki panuje niedaleko mojej pracy. Nie mogę też tak często odwiedzać mojego ulubionego baru mlecznego '(oczywiście chodzi o Bar Turystyczny). Impreza ma też dobre strony. Można tam zobaczyć i kupić niepowtarzalne przedmioty i spotkać ciekawych ludzi. Jak się pewnie domyślacie po "scenografii", Alicja jest właśnie jedną z osób, które spotkałam na terenie jarmarku, a właściwie tuż przed jego rozpoczęciem. Jak wam się podoba jej stylizacja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz